A po upalnym i prawdziwie letnim łikendzie czas na powrót do pracy. Do urlopu jeszcze trochę muszę poczekać, co by się powygrzewać. A tymczasem - mapowanie. Biała spódnica powstała już jakiś czas temu, uszyłam ją naprędce. Właściwie na kolanie, bo wycięłam koło, przyszyłam szerszą gumkę w pasie, i już. Zajęło mi to jakąś godzinę, więc naprawdę specjalnego wysiłku
w to nie włożyłam :-) Materiał nabyłam oczywiście w lumpeksie. Wielkość idealna na spódnicę
z koła - zostały tylko małe rąbki, więc nawet gdybym chciała uszyć ją z paskiem, to nie wystarczyłoby tkaniny...Zatem, gdyby ktoś się zgubił, mapa mile widziana :-) A w formie spódnicy, to już w ogóle :-) Miłego poniedziałku!
w to nie włożyłam :-) Materiał nabyłam oczywiście w lumpeksie. Wielkość idealna na spódnicę
z koła - zostały tylko małe rąbki, więc nawet gdybym chciała uszyć ją z paskiem, to nie wystarczyłoby tkaniny...Zatem, gdyby ktoś się zgubił, mapa mile widziana :-) A w formie spódnicy, to już w ogóle :-) Miłego poniedziałku!
spódnica: uszyłam ja modelka: stoi cierpliwie |
1 komentarz:
Podoba mi się :)))
Prześlij komentarz