Oto kolejna porcja groszków na zbliżającą się i z tęsknotą wyczekiwaną wiosnę...groszki to jednak klasyka gatunku, więc idealnie nadawać będzie się na pierwsze, cieplejsze słoneczne spacery, ploteczki przy aromatycznej kawie z koleżankami, czy romantyczną kolację w jakiejś klimatycznej, na przykład włoskiej knajpce :-) Aktualnie staram się dopracować dekolty w łódkę, nie jest to jeszcze wybitne wykończenie, ale pracuję nad tym. Naprawdę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz