50's circle skirts and dresses, vintage design, sewing

piątek, 24 października 2014

Kogel mogel

A myślałam, że ten moment nigdy nie nadejdzie...przymrozek. Uhuhu...zima się zbliża. I to wielkimi krokami...a zanim zaczniemy odziewać się w grube kurtki i płaszcze w ponurych kolorach, może jeszcze coś wiosennego? :-) Kolor jakby trochę kogel mogel...albo może pastelowy żołty? Sama już nie wiem...Nie odstaje, jak inne, bo to skaj...co prawda wyjątkowo cieniutki i delikatny w dotyku, ale jednak dosyć ciężki. No i trzeba uważać przy wbijaniu szpilek, bo zostawiają dziurki...Zamiast suwaka przyszyłam kolorową gumkę w zygzaki...taki trochę wzór hipisowski (więc nie ta dekada...), ale myślę, że ładnie ożywia bladożółtą spódnicę :-)

środa, 22 października 2014

Czarna klasyka

Ufff...koniec nurkowania w tym tygodniu. Wychodzimy na ląd i wkładamy trochę klasyki...Po prostu czerń. Tego koloru, choć bardzo popularny i właściwie wszędobylski jeszcze nie miałam! Aż sama się dziwię, że nie uszyłam do tej pory ani jednej spódnicy w czarnym kolorze. Do rzeczy. Gabardyna. Piękny materiał. Z subtelnym i dyskretnym satynowym połyskiem. Gatunkowo naprawdę dobry. Wizualnie do złudzenia przypomina wełnę, ale jest przyjemniejszy w dotyku, miękki i delikatny. I mam już kolejne życzenia na spódnice z tej tkaniny...sama też będę ją polecać, bo jest naprawdę świetna. A spódnica, jak widać. Czarna klasyka. Już powędrowała do nowej nosicielki :-) Nic do dodania.


wtorek, 21 października 2014

Soczysta fuksja

Pozostając wciąż w wodnych klimatach :-) Tym razem fuksja. Gładka pianka w soczystym kolorze w towarzystwie granatowej gumki powędruje do nowej właścicielki już wkrótce...tymczasem można popatrzeć i zastanowićsię, czy może któraś z Pań nie zapałała nagle żądzą posiadania podobnego egzemplarza w swojej garderobie? Na jesienne chłody
i ponurą aurę, dla poprawy nastroju...albo bez powodu :-) 


poniedziałek, 20 października 2014

Nurkowania ciąg dalszy...

Miłe Panie. Może pozostańmy jeszcze w odmętach toni i ponurkujmy :-) Pianka neoprenowa to naprawdę świetny wynalazek...w swej prostocie kryje efektowność i oryginalność. Tym razem limonkowa zieleń w kropeczki, które mnie osobiście kojarzą się z herbatnikami... :-) Do tego szeroka gumka w pasie. Taką wersję spódnicy spokojnie możecie zestawić na przykład z dżinsową koszulą lub zwykłym t-shirtem z kolorowym nadrukiem. Do tego trampki bądź tenisówki i voila! Elegancja na sportowo. To, co lubię. A Wy? :-) Miłego poniedziałku :-)
 

piątek, 17 października 2014

A może ponurkować?...

A dzisiaj nurkujemy! Na zewnątrz mokro i deszczowo, więc można :-) Pianka zwana neoprenową ostatnimi czasy robi furorę chyba wszędzie...Na początku były tylko spódniczki, a teraz można znaleźć w sieci nawet płaszcze i sukienki z tej tkaniny...Materiał istotnie jest świetny do szycia...kroisz, zszywasz...i koniec. Nie trzeba go obrzucać, podkładać. Jest elastyczny, przyjemny w dotyku  i ładnie się układa...na dodatek można znaleźć coraz więcej wzorów i kolorów rzeczonej pianki. Moja wersja spódnicy jest na szerokiej jasnobeżowej gumie. Pianka koloru malinowego w wężowy deseń (troszkę nawet widać na zdjęciu, ale że robiłam je późnym wieczorem, no to wiecie...) Taką spódnicę można wręcz uszyć na przysłowiową godzinę przed imprezą...wycinasz koło, przyszywasz gumkę i voila! I proszę, jaki możemy mieć piękny strój do nurkowania :-D... Idziemy? 


poniedziałek, 13 października 2014

Nieśmiertelny jeans

A może ponosimy dżinsową ? Co myślicie o takim wariancie? Dżins to nieśmiertelny materiał. Zawsze modny. Czasem pojawia się w wersji jasnej marmurkowej, z przetarciami...jednak osobiście jestem zwolenniczką klasycznego denimu. Kolor bezpieczny, bazowy, można szaleć do woli z dodatkami i bluzkami :-) Tutejszy dżins jest dosyć gruby i sztywny. Wolałabym, żeby był jednak trochę bardziej miękki i elastyczny. Choć z drugiej strony, ta sztywność powoduje, że spódnica i bez siedmiowarstwowej halki piknie się unosi na boki :-)
 
 

piątek, 10 października 2014

Szara eminencja

Na zewnątrz piękna wiosna :-) a u mnie ponuro i szaro :-) Spódnica w kolorze ciemnej szarości, właściwie nawet grafit...niee...może jednak grafit jeszcze nie...Zdjęcie niestety kiepsko wyszło, wybaczcie... Szczerze mówiąc nie bardzo wiem, co to za materiał, ponieważ nabyłam jego ogromny kawał (bo prawie 3 metry na 1,5 metra!)w lumpeksie, za przysłowiowe grosze...
W każdym razie tkanina jest grubsza, sztywniejsza i ładnie się na niej układają plisy :-)Kolor dość ciemny, ale hej, takie też się przydają :-)
 

czwartek, 9 października 2014

Na ostro

Ostatnio zaczęłam eksperymentować z tkaninami i szyć spódnice z takich, które na pierwszy rzut oka niekoniecznie się do tego nadają. Tutaj imitacja skóry. Hmm...w trochę rockowym klimacie, alternatywa dla skórzanych spodni:-) Jak Wam się podoba taka wersja retro spódnicy? :-) Jeszcze tylko glany, ćwieki i tatuaż (albo dziesięć)...W zależności od nastroju można wyskoczyć w niej potańczyć rock and rolla, bądź wyskakać się na domówce w rytmie dzikiego pogo...
Na życzenie nowej właścicielki spódnica jest na szerokiej czarnej gumie, zamiast paska z zamkiem. Już odebrała i wiem, że jest bardzo zadowolona.
Miłego dnia!
  

wtorek, 7 października 2014

Pikowana kołderka

O...i znów pikówka :-) Nie będę rozpisywać się o właściwościach tkaniny, bo pisałam o tym wczoraj...dziś tylko dodam, że spódniczkę uszyłam na życzenie koleżanki, która już ją zresztą odebrała i wyglądała na zadowoloną :-) A to najważniejsze! Dzianinka koloru malinowego, na zimę będzie, jak znalazł :-) I niech nikogo nie zmyli wygląd tej tkaniny...Może wygląda troszkę, jak kołderka, ale jest cieniutka i naaaaaaprawdę delikatna i przyjemna w dotyku.
 Kalesony i barchanowe majtasy można schować do szafy :-) Pozdrawiam Marzenkę :-)
 

poniedziałek, 6 października 2014

Może gofra?

A po spędzonym pod znakiem błogiego lenistwa łikendzie czas powrócić na ziemię...i do pracy...Mam nadzieję, że będzie to owocny i udany tydzień dla każdego! Dla mnie również, ponieważ oczekuję kilku nowych materiałów na spódnice, które będę szyć na specjane życzenia koleżanek...To będzie dobry tydzień ;-)
A tymczasem zapraszam na kolejną porcję...faktura tkaniny sprawia, że mam ochotę zjeść gofra z bitą śmietaną i malinami...a Wy? To piękna pikowana dzianina, która jest po prostu cudna do szycia...W rękach poddaje się wszystkim czynnościom bez żadnego sprzeciwu...no może jedyną wadą jest spora elastyczność materiału. Co by się falbanki nie robiły, najwygodniej korzystać ze ściegu do rozciągliwych tkanin i koniecznie używać igły z kulką :-) Do tej pory ograniczałam się jedynie do igły, ale moja maszyna kryje w sobie jeszcze sporo nieprzebranych tajemnic, więc muszę systematycznie zacząć je odkrywać...ścieg do rozciągliwych tkanin jest genialny. Nie ma żadnych falbanek, po zszyciu wystarczy delikatnie rozprasować szwy i już :-) Dzianina jest bardzo miękka i naprawdę przyjemna w dotyku...To na pewno nie ostatnia spódnica z tego materiału.
Życzę miłego dnia!



piątek, 3 października 2014

Zrobiona na szaro...

Zrobiłam się na szaro...jakoś tak wyszło, że znowu w tym kolorze. Na specjalne życzenie uszyłam, tym razem z inteligentnej bawegi :-D To jest jednak bardzo przyjemny materiał do szycia. Nie uciąga się, nie strzępi za bardzo. W sam raz. I nadaje się świetnie na takie spódnice, bo jest dość mięsisty, ale jednocześnie miękki i lekki. Delikatny połysk sprawia, że nadaje się też na kreacje wieczorowe. Jak widzicie, zaczęłam odziewać moją modelkę :-)
W pełnej stylizacji może łatwiej będzie zwizualizować sobie, czy widziałybyście się w podobnej spódniczce :-) Dziewczynki kochane. Jak któraś ma chęć na takową, zapraszam :-) Sugestie, co do projektu mile widziane :-)