50's circle skirts and dresses, vintage design, sewing

poniedziałek, 23 czerwca 2014

Biala tutu

Halo, dzień dobry, po pracowitym łikendzie. Niektórzy pewnie wylegiwali się w hamakach przez cztery dni.
Ja niestety taką szczęściarą nie byłam, choć na brak atrakcji nie mogę narzekać. To był bardzo produktywnie i pożytecznie spędzony czas. Miałam taką wenę twórczą, że uszyłam trzy spódnice, skończyłam komplet podkładek pod kubki (prezent dla koleżanki) w decoupagu...
i zrobiłam kolejne dekupażowe cudeńka :-) Chlebak i deskę drewnianą z różanym motywem...ale wszystko po kolei. Oddycham. Na razie wrzucam zdjęcie tiulowej białej spódnicy. Kolor na zamówienie. Jeszcze nie było uroczystego wręczenia nowej właścicielce, ale rychło to uczynię. Zatem trzymajcie kciuki, co by się spodobała klientce :-) To lecęęęęęęę....


spódnica: uszyłam ja
modelka: syndrom dnia wczorajszego

Brak komentarzy: