Skoro już aura sponurzała całkiem, co wcale nie jest miłe z jej strony, to
i sukienka, choć może nie ponura, ale w ciemnej barwie. A dokładniej głębokiej butelkowej zieleni. Uczyniłam ją z aksamitu. Akurat ta wersja jest dosyć trudna tkaniną...ciężka, lejąca, bardzo rozciągliwa. Nawet czterowarstwowa tiulowa halka nie jest w stanie udźwignąć tego ciężaru :)Zatem wybaczcie, ale tym razem sukienka nie chciała ze mną współpracować. W związku z tym dziś będzie żywa modelka :) Udostępniam Wam wizerunek nowej właścicielki (oczywiście za jej zgodą) w pełnej stylizacji. Na żywym organizmie sukienka jakoś zdecydowanie lepiej się unosi, co zapewne jest zasługą halki. Zapewne lepszej niż moja.
I jestem zazdrosna.
W roli głównej wystąpiła: Mona Pepper, finalistka konkursu Miss Pin Up Poland 2017 American Day. Pozdrawiam serdecznie, a teraz teraz idę zazdraszczać. Albo się obrażę, jeszcze pomyślę :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz