50's circle skirts and dresses, vintage design, sewing

poniedziałek, 22 września 2014

Tym razem szafiry...

O rany...szyję, a nic na bloga nie wrzucam. Co to się porobiło... zaległości mam. Proszę bardzo, spódnica na życzenie dla koleżanki, w szafirowym kolorze. Z inteligentnej bawegi - tak się zowie materiał. Jest dosyć sztywny, ciężki, elastyczny i nieco błyszczący...Nie jest to aż tak błyszczący efekt, jak w przypadku satyny, czy tafty, ale jednak...dlatego też tkanina z powodzeniem nadaje się do szycia wieczorowych kreacji. I zdecydowanie lepiej i bardziej elegancko się prezentuje, niż rzeczona satyna, czy tafta...Co do inteligencji ...To określenie wzięła się chyba stąd, że tkaninę po każdym zagnieceniu można spokojnie wygładzić ręką i wraca do formy...Nie wiem, czy tak będzie, jeśli nosicielka spędzi na przykład trzy akty w operze...ale żywię głęboką nadzieję, że spódnica się jej spodoba. Pozdrowienia dla Majki :-)
 

Brak komentarzy: