Niedługo święta...zapewne większość kobiet ma pełne ręce roboty...trzeba wysprzątać mieszkanie, nagotować bigosu, nalepić pierogów...zamordować karpia...Jednak są takie postaci, jak na przykład ja :-D, które mogą jeszcze bezkarnie oddawać się swojej pasji...w związku z tym proszę bardzo. Czarna klasyka po raz kolejny. Stretch i do tego pasek z imitacji skóry, który pojawił się spontanicznie i nie był zamierzony. Kiedy wykrajałam spódnicę, byłam pewna, że pasek też. Ale w trakcie szycia gdzieś się zapodział, więc musiałam wymyślić coś na szybko. Znalazłam kawałek skaju, który został z innej spódnicy i tadam! Wystarczyło na dokrojenie paska :-) Po wszyciu znalazłam brakujący element...ale już nie wypruwałam obecnego, bo chyba w tej wersji też wygląda całkiem przyzwoicie :-)
1 komentarz:
Hej, ma pytanie - można w jakiś sposób nabyć taką spódnicę od Ciebie? Jak tak, możesz napisać do mnie na priv: tania.d.rehel@gmail.com
Dzięki z góry za odpowiedź!
Tania
Prześlij komentarz